W miniony piątek pogoda sprawiła niemiłą niespodziankę drużynom, które miały zaplanowane mecze na sobotę. Kilka spotkań musiało zostać odwołanych. Niestety również dwa mecze z udziałem naszych drużyn nie odbyły się. Ważny mecz z liderem Klasy Okręgowej Polanem Żabno miał rozegrać KS Nowa Jastrząbka – Żukowice, niestety płyta boiska nie nadawała się do użytku. Również mecz Zorzy w Ciężkowicach został odwołany, ale od dawna wiadomo że przy większych opadach obiekt Ciężkowianki nie nadaje się do grania. Orzeł Lisia Góra w ten weekend gościł w Pogórskiej Woli u sąsiada z tabeli. Mecz dla przyjezdnych zaczął się dobrze, bo W. Taraszka wykorzystał rzut karny dając swojej drużynie prowadzenie. Radość gości nie trwała zbyt długo, ponieważ gospodarze szybko wyrównali, a nawet zdołali podwyższyć wynik na 2:1. Miejscowi zdołali zdobyć kolejną bramkę i sytuacja Orła zrobiła się nieciekawa, ale jak mówi klasyk „ dopóki piłka w grze” i to w tym meczu sprawdziło się doskonale. Najpierw M. Kaziród zdobył bramkę kontaktową, a wyrównanie padło po uderzeniu W. Taraszki i skierowaniu do swojej bramki piłki przez zawodnika Pogorii. Znajdująca się w bardzo trudnej sytuacji Łukovia podejmowała w samo południe niedzielne wicelidera Iskrę Dąbrówki Breńskie. Już na początku spotkania, po niepotrzebnym faulu sędzia podyktował rzut karny, który goście pewnie zamienili na bramkę. Wiedzący jak bardzo są drużynie potrzebne punkty zawodnicy z Łukowej podjęli walkę i postawili trudne warunki przeciwnikowi. Już w pierwszej połowie mogli doprowadzić do wyrównania, a nawet prowadzić, ale skuteczność zawodników Łukovii pozostawiała wiele do życzenia. Natomiast zawodnicy gości skutecznie kontrowali i podwyższyli wynik na 2:0. Ku uciesze kibiców drużyny miejscowe padła bramka kontaktowa, ale kolejny błąd obrony i goście zdobywając trzecią bramkę przypieczętowali swoje zwycięstwo. Wygrana gości 3:1 nie oddaje tego co działo się na boisku, i wynik remisowy też byłby do przyjęcia. Należy wspomnieć o wyróżniających się zawodnikach, z całą pewnością na miano zawodnika meczu zasługuje bramkarz gospodarzy, który oprócz jednego błędu był podporą swojej drużyny, a jego interwencje zyskały uznanie kibiców. FC Pawęzów nie przywiezie miłych wspomnień, ani punktów z Karsów, gdzie wysoko przegrali z drużyną Strażaka 7:1. Występujące w Klasie A Podokręgu Żabno nasze drużyny znajdują się w bliskiej odległości strefy spadkowej, mamy nadzieję że przyjdą lepsze czasy, i na wiosnę będziemy spokojnie spoglądać na sytuację naszych drużyn. Grające na wyjeździe z drużyną Sokoła Wałki Śmigno, już na początku meczu straciło bramkę. Niestety w pierwszej połowie bramkarz gości musiał jeszcze dwa razy wyciągać piłkę z siatki, i na przerwę zawodnicy z Gminy Lisia Góra schodzili z trzy bramkową stratą. W drugiej części spotkania gospodarze nie zwolnili tempa i również trzykrotnie pokonali bramkarza Śmigna. Mecz prowadzony był w dość nerwowej atmosferze, a sędzia zawodów musiał ukarać zawodników dziesięcioma żółtymi kartkami i jedną czerwoną.
W ubiegłym tygodniu na boisku Gminnego Centrum Sportu gościliśmy firmę, która przeprowadziła przegląd murawy i dokonała prac konserwacyjnych. Miło było usłyszeć że murowa jest prowadzona w prawidłowy sposób i wymagała tylko niezbędnych zabiegów.
Opracował : Artur Główczyk