W minioną sobotę do Nowego Sącza wyjechała drużyna z Nowej Jastrząbki. Mecz z miejscowym Dunajcem zaczął się najgorzej jak tylko mógł, ponieważ goście stracili bramkę już w 3 minucie, po będzie formacji obronnej. Po stracie bramki drużyna trenera Macioska przejęła inicjatywę, ale niestety nie udało się do przerwy wyrównać wyniku spotkania. W drugiej połowie sędzia podjął dość kontrowersyjną decyzję i podyktował rzut karny dla gospodarzy zamieniony na bramkę. W samej końcówce meczu honorową bramkę dla gości zdobył B. Kiełbasa ustalając wynik meczu na 2:1 dla Dunajca Nowy Sącz. W meczu Klasy A Orzeł Lisia Góra podejmował Dunajec Mikołajowice. Drużyna Orła występująca z kilkoma nowymi zawodnikami stara się powrócić do swojej dyspozycji z poprzedniego sezonu, ale na wszystko potrzeba czasu. Nawet przy pełnym zaangażowaniu zdarzają się takie mecze jak ten, gdzie przegrywasz po bramce samobójczej. Orzeł – Dunajec 0:1, ale przyjdą lepsze dni. Również faworyzowana Łukovia musiała przełknąć gorycz porażki, ulegając na własnym boisku Wiśle Szczucin 1:2. Mecz dla gospodarzy zaczął się bardzo obiecująco ponieważ miejscowi objęli prowadzenie już w 14′ po bramce K. Kwarcińskiego, i chyba ostatnie sukcesy drużyny trenera Paleja uśpiły ich czujność, bo bramka wyrównująca padła dziesięć minut później. Niestety przez pozostałą cześć spotkania, gospodarze nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Natomiast goście w doliczonym czasie zdobyli zwycięską bramkę i trzy punkty dość niespodziewanie pojechały do Szczucina. Grający na wyjeździe w Smęgorzowie FC Pawęzów zremisował 2:2. Goście pierwszą bramkę stracili już w 15′, ale na wyrównanie kibice z Pawęzowa nie czekali zbyt długo, bo już w 27′ K. Nizioł doprowadził do wyrównania. W 52′ D. Nytko zdobył bramkę, dającą prowadzenie zawodnikom trenera Prokopa. Kiedy wszyscy zawodnicy czekali na końcowy gwizdek, to gospodarze zdołali zdobyć bramkę wyrównującą. W Klasie B Śmigno podejmowało drużynę z Rzepiennika Strzyżewskiego. W 45 minucie w dziwnych okolicznościach bramkę samobójczą sędzia zaliczył bramkarzowi gości. Druga połowa to w miarę wyrównana walka, ale to K. Pacura w 90’przypieczętował zwycięstwo gospodarzy. Ostatni mecz w tarnowskiej Klasie A rozegrała Zorza Zaczarnie podejmująca na własnym boisku Sokoła Wałki. Początek meczu to przewaga gospodarzy, ale to Sokół zdobywa pierwszą bramkę już w 8′ spotkania. Miejscowi cały czas dążą do wyrównania, jednak tempo akcji jest zbyt słabe i doświadczeni obrońcy gości panują nad sytuacją. W końcu po ataku Zorzy lewą strona boiska, akcję celnym strzałem kończy w 24′ F. Sysło doprowadzając do remisu. Niestety nie najlepiej w tym dniu funkcjonująca obrona Zorzy pod koniec pierwszej połowy pozostawia bez pokrycia kapitana przyjezdnych, i na przerwę goście schodzą z jednobramkowym prowadzeniem. Po przerwie trener Jagiełło dokonał kilku zmian, które były kluczowe w całym spotkaniu. Wprowadzeni R. Gumola zdobywa dwie bramki, powracający z Nowej Jastrząbki J. Walasiewicz również trafia do bramki, a na koniec w 90′ kolejny zmiennik M. Madej ustala wynik meczu na 5:2 dla gospodarzy.
W nadchodzący weekend czekają nas następujące spotkania :
06.09.2024 godz. 19.00 KS Orzeł Lisia Góra – LKS Dunajec Zbylitowska Góra
07.09.2024 godz. 17.00 KS Tarnowiec – KS Zorza Zaczarnie
07.09.2024 godz. 17.00 KS US Śmigno – KS Metal Tarnów II
08.09.2024 godz. 15.00 KS Nowa Jastrząbka-Żukowice – LKS Jordan Jordanów
08.09.2024 godz. 17.00 FC Pawęzów – KS Łukovia Łukowa
Opracował: Artur Główczyk