Gmina Lisia Góra z@wsze po drodze!

Piłkarski Raport

Informacje piłkarskie

W sobotnie przedpołudnie KS Nowa Jastrząbka-Żukowice podejmowała wicelidera V Ligi Wschodniej, Kolejarza Stróże. W rozmowach przedmeczowych kibiców można było usłyszeć, że remis bierzemy w ciemno. Ale piłka nożna jest gra pełną niespodzianek i nigdy nie można być pewnym końcowego rezultatu. Mecz dla gospodarzy zaczął się szczęśliwie, bo już w 15′ po ładnej akcji prawą stroną i dobrym dośrodkowaniu M. Bibro umieścił piłkę w bramce gości. Niestety miejscowi kibice krótko cieszyli się z prowadzenia ich drużyny ponieważ kilka minut później Kolejarz zdołał wyrównać. Pod koniec pierwszej połowy, po wrzutce z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył P. Chudoba i drużyna z Nowej Jastrząbki schodziła na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Po przerwie zawodnicy obydwu drużyn grali dość asekuracyjnie i mecz stał się trochę nudny. Dopiero w 52′ H. Król wykazał się sprytem i oczywiście doświadczeniem, i z połowy boiska pokonał średnio tego dnia dysponowanego bramkarza gości. Po tej bramce miejscowi coraz odważniej atakowali bramkę gości czego konsekwencją były faule zamieniane na kolejne bramki. I tak w 65′ karnego wykorzystał M. Starzyk, a na zakończenie spotkania ten sam zawodnik pięknie wykonał rzut wolny zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Kolejne punkty na pewno podniosą morale drużyny w walce o jak najwyższą lokatę w V lidze. Po tej wygranej na pochwały zasługuję cała drużyna, ale szczególne brawa należą się trenerowi Macioskowi za odpowiednią taktykę i ustawienie drużyny oraz R. Koziołowi, za nieustępliwość i walkę na każdym metrze boiska. Walczący o punkty Orzeł Lisia Góra podejmował sąsiada z tabeli Iskrę Tarnów. Już pusta ławka rezerwowych w Orle nie wróżyła nic dobrego, a to że Orzeł zakończył zawody w pełnym składzie to zasługa grającego trenera i występującego w polu bramkarza. Ale od początku. Mecz zaczął się przy nieznacznej przewadze gości, która nie była na tyle duża żeby zakończyła się bramką. W 24′ jeden z najlepiej prezentujących się na boisku zawodników Orła B. Ptak ładnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. Niestety pod koniec pierwszej części meczu po zamieszaniu podbramkowym Iskra zdołała zdobyć bramkę i na przerwę zespoły schodziły z podziałem punktów. W drugiej części meczu obydwie drużyny dążyły do zmiany wyniku, ale gra była chaotyczna i zawodnicy częściej skupiali się na niepotrzebnych przepychankach niż na grze. Oprócz wspomnianego B. Ptaka na wyróżnienie zasłużył bramkarz gospodarzy R. Bielaszka, którego doświadczenie i pewne interwencje zapewniły Orłowi remis. Ogólnie po słabym meczu drużyny z dołu tabeli podzieliły się punktami. Grająca w Ciężkowicach Zorza Zaczarnie przegrała 2:0, i po sześciu meczach lokuje się w środkowej części tabeli. Grająca w Niwce Łukowia pierwszą bramkę straciła już w 5′, pomimo starań gościom nie udało się zdobyć bramki, a na domiar złego przed samą przerwą stracili kolejną bramkę i na przerwę schodziła przegrywając 2:0. Po przerwie i odpowiednich dyspozycjach trenera drużyna wróciła na właściwe tory i w przeciągu kilku minut zdobyła trzy bramki. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się R. Kozik i raz K. Schab. Kolejną bramkę w 85′ zdobył K. Kwarciński, a w doliczonym czasie wynik ustalił K. W niedzielę Śmigno podejmowało reaktywowaną drużynę z Koszyc Małych. Mecz zakończył się pewną wygrana gospodarzy 7:1, ale emocji niestety tych negatywnych było co nie miara. Na początku spotkania mecz był w miarę wyrównany, ale to gospodarze jako pierwsi w 10′ zdobyli bramkę po strzale S. Kiełbasy, kilka minut później z rzutu wolnego wynik podwyższył B. Skrobiś. Po przerwie goście  zdobyli bramkę kontaktową i mieli nadzieję na odrobienie strat. Ale ta nadzieja żyła krótko, ponieważ już trzy minuty później D. Pacura zdobył kolejną bramkę dla gospodarzy. Z każdą minutą na boisku robiło się coraz bardziej gorąco, pojawiły się niepotrzebne faule, wyzwiska i dyskusje z prowadzącym zawody sędzią.  Niecenzuralne uwagi pod adresem arbitra oraz przeciwników musiały zakończyć się karami. Tak więc zawodnicy z Koszyc zobaczyli trzy czerwone kartki, co przełożyło się na wynik końcowy. W piętnaście minut Śmigno zdobyło cztery bramki, a na listę strzelców wpisali się B. Mielak, D. Pacura, M. Radoń i ponownie B. Skrobiś. Piłkarski weekend zakończył mecz Pawęzowa z Zalipiem. Drużyna trenera Prokopa dobrze rozpoczęła spotkanie zdobywając już w 9′ bramkę za sprawą D. Nytko. W pierwszej połowie swoje dwie bramki dołożył M. Grzymek, i gospodarze schodzili na przerwę z solidną zaliczką. W drugiej połowie nastąpiło rozprężenie w drużynie z Pawęzowa i w kilka minut goście zdołali zdobyć dwie bramki. Na boisku zaczęło robić się nerwowo, ale gospodarze spotkania zdołali utrzymać prowadzenie, i zainkasowali kolejne punkty.

Mecze następnego weekendu

Sobota 28.09.2024 g. 16.00 LKS Łęgovia Łęg Tarnowski – KS Nowa Jastrząbka-Żukowice

Sobota 28.09.2024 g. 16.00 KS Łukovia Łukowa – Radgoszcz

Niedziela 29.09.2024 g. 11.00 Siemiechów – KS Orzeł Lisia Góra

Niedziela 29.09.2024 g. 11.00 Liwocz Szerzyny – KS US Śmigno

Niedziela 29.09.2024 g. 14.00 Zorza Zaczarnie – Pogoria Pogórska Wola

Niedziela 29.09.2024 g. 16.00 Wisła Szczucin – FC Pawęzów

Mecze na Gminnym Centrum Sportu w Lisiej Górze

Niedziela 29.09.2024 g. 11.00 Luszowice – Wolania Wola Żelichowska

Niedziela 29.09.2024 g. 16.00 Olimpia Wojnicz – LUKS Skrzyszów

Opracował: Artur Główczyk

 

 

Skip to content