Po ostatniej porażce na własnym stadionie drużyna KS Nowa Jastrząbka-Żukowice powróciła na właściwe tory. Grając na bardzo trudnym terenie w Ładnej zdołali zgarnąć pełną pulę. Po bramce Heltona zawodnicy z Nowej Jastrząbki schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Niestety na początku drugiej połowy wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył niezastąpiony Grzegorz Jasiak, ale w tym dniu było to wszystko na co było stać miejscową drużynę. Kolejne bramki dla gości dorzucił Helton, a swój dorobek w tym sezonie powiększył Patryk Wąs. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny z Jastrząbki 4:1 i umocnieniem się w czołówce tabeli Klasy Okręgowej. Ciężką przeprawę ku ogólnemu zaskoczeniu miał FC Pawęzów, grający z zamykającą tabelę rozgrywek żabieńskiej Klasy A drużyną z Mędrzechowa. Gospodarze już w 22 minucie objęli prowadzenie, ale na szczęście dla gości nie cieszyli się nim długo, bo już minutę później wyrównał Kamil Kowal. W drugiej części meczu szalę na korzyść Pawęzowa przechylił Mateusz Kłęk. Grająca na własnym obiekcie Łukovia Łukowa podejmowała Wisłę Borusowa. Mecz przysporzył kibicom wiele emocji, po pierwszej połowie goście prowadzili już 3:0 i niewiele wskazywało na zmianę losów spotkania. Jednak ku uciesze miejscowych w 66 minucie bramkę zdobył Tomasz Frączek, co pozwoliło uwierzyć w zmianę biegu wydarzeń gospodarzom. Na listę strzelców wpisał się również Artur Radoń, a zwycięstwo 5:4 przypieczętował zdobyciem trzech bramek kapitan drużyny z Łukowej Krystian Schab. Lider Klasy B Podokręgu w Tarnowie Orzeł Lisia Góra podejmował na własnym stadionie bardzo dobrze spisującą się w tym sezonie drużynę z Tarnowca. Mecz odbywał się przy ciągłych opadach deszczu co nie ułatwiało rywalizacji zawodnikom obydwu drużyn. Gospodarze spotkania już na początku uzyskali dwubramkową przewagę za sprawą swojego najlepszego strzelca, który wykorzystał niezdecydowanie obrońców drużyny gości. Jeszcze w pierwszej połowie goście zdołali zdobyć bramkę kontaktową po rykoszecie z rzutu wolnego wykonywanego po faulu na napastniku drużyny przyjezdnych. W drugiej połowie zawodnicy Orła kontrolowali grę, co skutkowało zdobyciem z rzutu wolnego przez Dawida Szatko trzeciej bramki dla drużymy z Lisiej Góry. Po słabym początku sezonu coraz lepiej prezentuje się drużyna ze Śmigna. Zawodnicy trenera Kocoła wygrali trzecie spotkanie z rzędu, tym razem pokonali na wyjeździe drużynę Liwocza Szerzyny 5:1. Super skutecznością popisał się Dawid Pacura zdobywca czterech bramek, a zwycięstwo gości pod koniec spotkania przypieczętował Adam Skrobiś.
Opracował: Artur Główczyk