Pierwsze mecze sezonu 2023/2024 już za nami. Na pewno drużyna KS Nowa Jastrząbka – Żukowice tej pierwszej kolejki nie będzie miło wspominała. Piątkowy wyjazd do Odporyszowa miał być miły i przyjemny, ale ku ogólnemu zaskoczeniu do takich nie należał. Walczący w ubiegłym sezonie o utrzymanie w Klasie Okręgowej Ikar Odporyszów zmienił trenera i wzmocnił się kilkoma znaczącymi zawodnikami. Zmiany te dobrze wpłynęły na drużynę o czym świadczy wygrana z drużyną trenera Macioska aż 4:0. Mamy nadzieję że to tylko wypadek przy pracy, a kolejne mecze udowodnią siłę drużyny z Nowej Jastrząbki. Również mocno osłabiona kilkoma odejściami oraz nieobecnościami drużyna Zorzy Zaczarnie nie zdobyła w swoim pierwszym meczu punktów. Podejmująca drużynę ze Zgłobic Zorza, już w 2′ meczu straciła pierwszą bramkę po strzale z dalszej odległości i nie najlepszej interwencji bramkarza. Kolejna bramka wpadła w 25′ i pomimo usilnych starań zawodników z Zaczarnia wynik już nie uległ zmianie i miejscowi musieli uznać wyższość gości, którzy wygrali sobotnie spotkanie 2:0. Trudno nie wspomnieć o bardzo tolerancyjnym prowadzeniu zawodów przez głównego arbitra, który kompletnie nie reagował na ostrą grę zawodników ze Zgłobic. Przed rozpoczęciem spotkania Orła z Olimpią Wojnicz miała miejsce krótka uroczystość podczas której Prezes Tarnowskiego Podokręgu Piłki Nożnej Artur Główczyk wręczył nagrodę finansową drużynie gospodarzy za awans do Klasy A. Niestety pierwszy mecz po powrocie do Klasy A Orła Lisia Góra nie spełnił oczekiwać bardzo licznie przybyłych kibiców. Pierwszą bramkę gospodarze stracili już w 7′, po uderzeniu z przed linii pola karnego. Ku radości gospodarzy w 30′ stan meczu wykorzystał niezawodny W. Taraszka. Wspomniany snajper Orła miał jeszcze kilka okazji w pierwszej połowie, ale niestety nie potrafił ich sfinalizować. Pod koniec pierwszej części meczu zawodnicy z Lisiej Góry nie wykazali się dostateczną koncentracją i stracili dwie bramki w 43 i 44 minucie. Po przerwie po faulu na W. Taraszce sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany. Gdy wszyscy liczyli na zryw drużyny Orła, pechowo po drugiej żółtej kartce zawodnik gospodarzy musiał opuścić boisko. Mecz po bramce w doliczonym czasie zakończył się zwycięstwem gości 4:2. Grająca na bardzo trudnym terenie w Szarwarku Łukovia Łukowa zdołała zremisować z miejscową Victorią 2:2. Prowadzenie w 23′ meczu objęli gospodarze, ale odpowiedź gości była natychmiastowa, bo już w 25′ wyrównał grający trener D. Jarosz, a dwie minuty później na prowadzenie drużynę z Łukowej wyprowadził J. Kostyrzewski. Niestety zaraz po przerwie miejscowi zdołali strzelić wyrównującą bramkę. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i jeden punkt powędrował do Łukowej. Bardzo dobrze sezon rozpoczęli zawodnicy trenera Marca. Grający na wyjeździe w Woli Żelichowskiej Pawęzów, pewnie wygrał z miejscową Wolanią 3:0. Dwie bramki dla gości zdobył M. Mędala, a z jednym trafieniem na listę strzelców wpisał się W. Rękas.