Za nami kolejne spotkania rundy jesiennej piłkarskich rozgrywek. Grająca na własnym boisku drużyna z Nowej Jastrząbki zremisowała bezbramkowo z wice liderem rozgrywek Klasy Okręgowej drużyną LUKS Skrzyszów. Chociaż w końcówce spotkania goście mogli zdobyć bramkę po ładnym uderzeniu zawodnika przyjezdnych, ale na szczęście dla gospodarzy piłka uderzyła w poprzeczkę. Podejmujący na boisku Gminnego Centrum Sportu drużynę z Siemiechowa Orzeł Lisia Góra, tylko na początku meczu drużyna gości mogła czuć radość  z gry w piłkę nożną. Z upływem czasu drużyna gospodarzy stwarzała coraz więcej dogodnych do strzelenia bramki sytuacji, i tylko kwestią czasu było kiedy to nastąpi. Pomimo wielu dogodnych okazji drużynie Orła udało się strzelić tylko dwie bramki w pierwszej połowie meczu, ich autorami byli D. Szatko i W. Taraszka. W drugiej części spotkania pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku przejął Orzeł, i zaraz po wznowieniu gry trzecią bramkę zdobył ponownie D. Szatko. Ostatecznie drużyna z Lisiej Góry wygrała 7:0, na listę strzelców jeszcze dwa razy wpisał się W. Taraszka, trzecią swoją bramkę zdobył D. Szatko, a festiwal strzelecki zakończył D. Sokołowski. Grająca u siebie Zorza Zaczarnie,  podejmowała Pogorię Pogórska Wola. Drużyna z Pogórskiej Woli plasująca się wyżej od Zorzy postawiła trudne warunki gospodarzom. Mecz był wyrównany i każda akcja mogła zdecydować o końcowym wyniku. W drugiej części spotkania w  55′ bramkę dla gospodarzy zdobył wpuszczony po przerwie R. Gumola. Niestety zbyt długo gospodarze nie cieszyli się prowadzeniem , ponieważ już pięć minut później kapitan drużyny gości zdołał wyrównać i mecz zakończył się remisem. Grająca na wyjeździe w Woli Żelichowskiej drużyna Łukovii musiała uznać wyższość gospodarzy i przegrała 2:0. FC Pawęzów, który rozgrywa swoje mecze w rundzie jesiennej na boisku Gminnego Centrum Sportu podejmował drużynę z Luszowic. Pierwszą bramkę po jednej z akcji prawą stroną boiska zdobyli goście, ale gospodarze nie zamierzali spuszczać głów i przystąpili do zmorzonego ataku. W 11׳ spotkania  wyrównującą bramkę z rzutu karnego zdobył P. Pacura, osiem minut później  na 2:1 wynik podwyższył M. Mędala. W 37′ sędzia ponownie podyktował rzut karny, i ponownie pewnie na bramkę zamienił go P. Pacura. Drużyna  Pawęzowa schodziła na przerwę z pewnym prowadzeniem 3:1. Niestety po przerwie do ataku ruszyła drużyna z Luszowic. Już w 48׳ padła bramka kontaktowa. Wynik w drugiej połowie zmieniał się jak w kalejdoskopie. W 78′ spotkania goście wyszli na prowadzenie i dalej napierali na bramkę gospodarzy. W międzyczasie sędzia pokazał po jednej czerwonej kartce zawodnikom obydwu drużyn i trenerowi gospodarzy. Pod koniec meczu zawodnik z Pawęzowa został sfaulowany w polu karnym gości, za co sędzia podyktował rzut karny. Niestety dla gospodarzy wykonujący jedenastkę uderzył zbyt lekko i bramkarz gości popisał się sprawnością i zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.  Gdy już wszyscy uważali mecz za zakończony w 88׳ meczu świetnym uderzeniem głową popisał się W. Rękas ustalając wynik spotkania na 5:5. Bardzo dobrze zaprezentowała się w ten weekend drużyna ze Śmigna, która wygrała w Siedliskach 4:6. Królem strzelców należy nazwać D. Pacurę, który strzelił cztery bramki. Dwie bramki dołożyli K. Bogacz i M. Radoń. W niedzielę na boisku Gminnego Centrum Sportu mogliśmy gościć drużyny występujące w Klasie Okręgowej, a mianowicie zespół z Rzuchowej, gdzie na pozycji bramkarza występuje doświadczony zawodnik, nauczyciel Szkoły Podstawowej w Lisiej Górze, jak również trener UKS Lisek Lisia Góra Łukasz Lisak i drużynę z Ładnej. Oba zespołu stworzyły bardzo ładne widowisko obfitujące w dużą ilość bramek, co licznie zgromadzonej widowni z pewnością przypadło do gustu.

W nadchodzący weekend czekają nas następujące mecze

Opracował: Artur Główczyk