Miniony weekend był dla Brygady Vrihedd niezwykle intensywnym, ale i owocnym czasem! Zamiast tradycyjnych startów w zawodach, postawiliśmy na promocję łucznictwa i realizację naszych celów statutowych, docierając do szerokiego grona odbiorców w zupełnie nowych miejscach. Pokazaliśmy, że łucznictwo to coś więcej niż sport – to sztuka koncentracji, spokoju i odnajdywania balansu w pędzącym świecie.
Nasza misja rozpoczęła się w Krakowie, gdzie jako Brygada Vrihedd mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w międzynarodowym Nokia FPGA Hackathon 2025.
Wśród inżynierów i programistów rozwikłujących tajemnice kosmosu i dalekiej strony Księżyca, nasza czteroosobowa ekipa, skupiała się na zupełnie innym aspekcie: pomaganiu uczestnikom odnaleźć spokój… w sobie!
Przez 9 godzin obsłużyliśmy blisko 160 osób z całego świata, udowadniając, jak napięcie zamienić w precyzję, a chaos w idealne skupienie. Mimo chwilami tak „cennych dla zawodników” 20 minutowych kolejek i ogromnego zainteresowania, uśmiechy i entuzjazm uczestników były dla nas najlepszą nagrodą. Pokazaliśmy, że dawne techniki doskonale sprawdzają się w nowej, technologicznej rzeczywistości, oferując nieziemskie odstresowanie.
Jednocześnie, w tym samym weekendzie, ruszyliśmy w region tarnowski, by dzielić się naszą pasją na trzech lokalnych piknikach! Odwiedziliśmy Ilkowice (koło Żabna), Meszną Opacką (koło Tuchowa) oraz Tarnów (przy Parku Sanguszków).
Tam nasza obecność spotkała się z prawdziwym oblężeniem! Pośród licznych atrakcji – od muzyki i śpiewów, po dmuchańce i konie – to właśnie nasze stanowisko łucznicze przyciągnęło tłumy. Cała nasza ekipa, która przybyła obstawiać eventy, pracowała bez wytchnienia, walcząc jak lwy, by każdy mógł spróbować swoich sił.
Byliśmy tak zajęci, że ledwo mieliśmy czas na spróbowanie lokalnych przysmaków! Co więcej, na piknikach udało nam się odkryć kilka prawdziwych łuczniczych talentów, które zostały zaproszone na nasze treningi, aby rozwijać ten drzemiący w nich potencjał.
Tak intensywne dwa dni, z czterema wydarzeniami naraz, były możliwe tylko dzięki ogromnemu wsparciu, w które wierzymy, że pokazuje siłę i energię naszej ekipy.
Serdecznie dziękujemy za profesjonalny sprzęt od Alibow – znakomitej firmy łuczniczej z dalekich Chin, która w nas uwierzyła, podobnie jak Nokia. Niezwykle wdzięczni jesteśmy również za nieocenione wsparcie finansowe od Gminy Lisia Góra i Miasta Tarnowa. To właśnie dzięki takim partnerom możemy promować łucznictwo i pokazywać niesamowitą pasję, która ciągle gdzieś tam ukryta jest i czeka, by przebić się do świadomości szerszego grona ludzi.
Wierzymy, że takie działania przyczyniają się do popularyzacji łucznictwa i pokazują, jak wiele pozytywnej energii ten sport może wnieść w życie.
Zachęcamy wszystkich do śledzenia naszych kolejnych poczynań! Kto wie, może następnym razem to Wy odkryjecie w sobie łuczniczy talent?