Gmina Lisia Góra z@wsze po drodze!

Brygada Vrihedd zakończyła na wesoło Zimową Bitwę Łuczniczą! Sensacyjno – fantastyczny występ ekipy gdzieś pod Olesnem.

Czy turniej „4 PORY ROKU – ZIMA” w leśnych okolicach Olesna był zwykłym wydarzeniem?

Z pewnością nie dla Brygady Vrihedd, która z łukami i wesołym nastawieniem dosłownie „najechała” na zimową scenerię, zamieniając ją w plan filmowy komedii „Łucznicy Śmiechu: Zimowa Demolka”. Mroźna pogoda, mokre strzały i brak celowników? Dla tej ekipy to była idealna scenografia!

Brygada Vrihedd, znana z niekonwencjonalnego podejścia, zrobiła prawdziwe show, zdobywając aż cztery medale w trzech kategoriach. Czy to dominacja? Nie, to raczej łucznicza wersja „Krzywego zwierciadła” – performance, który rozbawił publiczność i zaskoczył rywali.

Okazało się, że akademia sztuk kabaretowych Brygady Vrihedd ma się świetnie! Hunterzy i łucznicy tradycyjno – naturalni udowodnili, że celność i humor mogą iść w parze, nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. Matka Natura, znana z poczucia humoru, postawiła warunki ekstremalne, ale Brygada Vrihedd odpowiedziała śmiechem i precyzją.

Organizator ARBOW zasługuje na szczególne podziękowania za „festiwal absurdu” – oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Te ekstremalnie niezapomniane zawody dostarczyły przeżyć, które „wcierają się w pamięć jak mokre strzały w chwost”. Nawet kulinarna strona wydarzenia – smakowa bomba lepsza niż u babci – zasługuje na pochwałę (babcie, bez urazy!). Największą stratą przeżyli Ci, którzy nie mogli spróbować lokalnych specjałów z powodu alergii na paprykę – tak, takie rzeczy się zdarzają!

Brawa należą się wszystkim uczestnikom tej łuczniczej „masakry śmiechem”, ale teraz czas na uhonorowanie gwiazd wieczoru – Złotej Ekipy Brygady Vrihedd, ikon popkultury łuczniczej, herosów i wariatów w jednym!

Przed Państwem legenda Zimowej Odysei Łuczniczej, Złota Czwórka Brygady Vrihedd:

Paweł Szura – Mistrz Eksperymentu, Niezłomny Heros kategorii Łuk Tradycyjny Ekspert, Miejsce 1. Paweł, niczym Indiana Jones łucznictwa, w kategorii „ekspert” znalazł się chyba przez przypadek (organizatorzy nadal utrzymują, że to nie pomyłka). Jednak, jak przystało na eksperta… przez przypadek, walczył jak lew. Mokre strzały stały się dla niego ekstremalnym treningiem refleksu, pogoda rodem z „Gry o Tron” – scenerią do epickiej bitwy, a cele zasłonięte gałęziami – wyzwaniem godnym mistrza zen. Wbrew przeciwnościom, Paweł zwyciężył, udowadniając, że „przypadkowy ekspert” może być niezwykle efektowny. Złoto dla Brygady i zasłużone owacje dla Pana „Przypadkowego Eksperta”!

Łukasz Mrowinski „Mrówa” – Jeździec Dinozaurów (potwierdzone zdjęciami!), Pogromca Tygrysów i Gołębi, Król kategorii Łuk Hunter Normal, Miejsce 1. Łukasz, znany jako „Mrówa”, to połączenie Rambo i Jurassic Park. Na strzelnicę przybył niemal dosiadając dinozaura (plotki głoszą, że żywego), a strzelał z precyzją snajpera z przyszłości. Cele 3D padały jak muchy, a „Mrówa” zachowywał kamienny spokój pogromcy, chyba że akurat jego dinozaur postanowił zwiedzić okoliczny las. Złoto dla Króla kategorii Łuk Hunter Normal było pewne jeszcze przed startem, a dominacja „Mrówki” to eufemizm.

Rafał Pater – Mistrz Ciętej Riposty, Brązowy Medalista kategorii Łuk Hunter Normal, Miejsce 3. Rafał, niczym Bruce Lee łucznictwa, imponuje szybkością i precyzją rodem z Dalekiego Wschodu. Jego strzały, te biało-zielone „rakiety”, podobno posiadają certyfikat jakości z planety Mars. Riposty Rafała są równie ostre jak jego groty, a w swoim czwartym turnieju w życiu, z gracją kosmicznego akrobaty, wskoczył na podium, otwierając sobie przyszłość w komedii sensacyjno-łuczniczej.

Tomasz Kisilewicz – Czarodziej Łuku Naturalnego, Mistrz Magii i Improwizacji w Deszczu, Miejsce 1. Tomasz, określany mianem Gandalfa łucznictwa, z łukiem z zaledwie dwudniowym stażem dokonał niemożliwego. Plotka głosi, że jego łuk to relikwia przekazywana z pokolenia na pokolenie czarodziejów łucznictwa, a strzały same odnajdują drogę do celu, nawet w strugach deszczu i gęstej mgle. Pierwsze miejsce Tomasza to prawdziwe czary, magia łucznicza potwierdzona nie tylko przez świadków, ale i przez Wikipedię łuczniczą. Organizatorzy wciąż weryfikują, czy ten magiczny występ był w pełni zgodny z regulaminem.

Dziękujemy organizatorowi ARBOW za ten turniej legend – a może jednak cyrk objazdowy?! 40 celów 3D i emocje, które sięgnęły stratosfery śmiechu. Brygada Vrihedd wraca do bazy, być może na złotym dywanie, a może białym samochodem.

Do zobaczenia na „4 PORY ROKU – WIOSNA”! Będzie jeszcze śmieszniej, bardziej sensacyjnie i fantastycznie! A może nawet… dramatycznie?

Wielkie podziękowania za zdjęcia dla: Anna Biszczak, Dorota Mug, Łukasz Mrowiński, Rafał Pater

#BrygadaVrihedd #4PORYROKU #Łucznictwo3D #TurniejŁuczniczy #Arbow #ŁukTradycyjny #Zima #Olesno #ŁukHunter #ŁukNaturalny #Gratulacje #Zwycięstwo #Drużyna #TeamVrihedd #Archery #3DArchery #Bowhunting #TraditionalBow #NaturalBow #Winter #Poland #GoldenBus #ZłotaEkipa #Demolka #Legenda #Chwała #Niepokonani #MocPrecyzji #EkstremalneEmocje #KulinarnyKosmos #ZłotaCzwórka #NiezłomnyMistrz #KrólKategorii #RewelacjaTurnieju #CzarodziejPrecyzji #TarczaZwycięstwa #BędzieGłośniej #KomediaSensacyjna #ParodiaŁucznicza #ŁuczniczeHollywood #ZimoweRozśmieszenie #MrówaJurajskiPark #RafałCiętaStrzała #TomekCzarodziej #EkspertOdNiechcenia #ZłotyAutokarWStronęZachodzącegoSłońca #ŁuczniczaKomediaRoku #WesołaEkipaFilmowa #PlanFilmowyEkstremalnychPrzygód #SmakujeJakOscar #CzerwonyDywlanDlaGwiazd #ApokalipsaSmiechu

 

Przejdź do treści